Może się mylę; nim mnie jednak kto przekona, będę nadal sądził,
że rower jest jedną z najznakomitszych machin wieku XIX.
Kolej żelazna daje nam wprawdzie szybkość 30 wiorst* na godzinę, ale jest jednocześnie latającym więzieniem, którego nie wolno mi ani opuścić, ani zatrzymać, a które muszę dzielić z towarzystwem, nie zawsze przypadającym mi do smaku. Zaś rowerem przenoszę się z szybkością 20 wiorst na godzinę (notabene ja z szybkością ośmiu wiorst), jadę, kiedy mi się podoba, popasam lub odpoczywam, gdzie chcę, i – nie mam sąsiadów.
Bolesław Prus, Kurier Codzienny nr 175, 27 czerwca 1894 r.
*wiorsta to ok. 1067 m