piątek, 11 marca 2011

Słowo wstępu, czyli jak to się zaczęło

A zaczęło sie to tak...
Siedziałam w pracy i słuchałam książek (audiobooków), mam pracę przy której mogę mieć słuchawki na uszachJ
Przesłuchałam bardzo wielu książek, ale pewnego dnia włączyłam „Trzech panów na rowerach” Jerome K. Jerome (po wcześniejszym przesłuchaniu „Trzech panów w łódce”) i usłyszawszy rewelacyjny cytat, momentalnie pomyślałam sobie, hmm czemu by nie założyć bloga poświęconego rowerom, ale w nieco innym ujęciu. Bloga, nie o własnych wyprawach rowerowych, z czym głównie tego typu blogi sie kojarzą, ale bloga zawierającego zbiór cytatów z literatury zawierającej opisy podróży rowerowych, przyjemności czerpanej z jazdy jednośladem napędzanym siłą ludzkich mięśni, a także walki z przeciwnościami, które każdy kolaż napotyka, a w końcu cytaty ukazujące apoteozę roweru.

Zaczęłam wertować książki i szukać informacji w Internecie, próbując zebrać odpowiednią bazę literatury, zarówno polskiej jak i zagranicznej, w której występuje motyw roweru.

Zbiór literatury można podzielić na dwie podstawowe grupy:
ü  typową literaturę podróżniczą, której motywem przewodnim jest jazda na rowerze,
ü  literatura piękna, w której występuje motyw roweru.

Chciałabym się skupić na drugiej grupie, jednak ze względu na bardzo obszerną literaturę podróżniczą, pojawiać się tu będzie również sporo cytatów zaczerpniętych właśnie z tych książek. Ponadto, nieco trudno jest wyłowić z literatury „nierowerowej” wątki rowerowe, w miarę możliwości jednak, będę starała się znaleźć takie fragmenty, gdyż w sumie o tym ma być ten blog;)

Dla urozmaicenia, chciałabym również dodać „wypisy” ze starych (XIX wiecznych) przewodników rowerowych, a także zdjęcia i ilustracje z tego okresu. Przy okazji na pewno znajdzie się miejsce na nieco historii, oczywiście rowerowej, czy raczej historii roweru.
  
Na zakończenie chciałabym dodać kilka słów sprostowania, ponieważ ktoś mógłby powiedzieć „ale to juz było”! Jak napisałam wcześniej pomysł narodził się w mojej głowie pod wpływem słuchanej lektury, dość nagle i spontanicznie. Dopiero gdy zdecydowałam się na stworzenie takiego bloga, zaczęłam szczegółowiej interesować się tym zagadnieniem i znalazłam kilka wątków na podobny temat, w tym wydaną w ubiegłym roku antologię rowerową*. Jednak odnalazłam te pozycje dopiero wtedy, gdy rozpoczęłam poszukiwania materiałów do niniejszego bloga.


* K. Mrówka  „Rowerem. Antologia literatury polskiej”, Kraków 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz