„Odkryłem,
że codzienna, kilkugodzinna jazda na rowerze
- choćby tylko do i z pracy -
pozwala mi zachować równowagę umysłu”
David Byrne w latach 80-tych odkrył rowery składane i od tego czasu zabiera je z sobą w niemal każdą podróż. W ten sposób, między próbami, koncertami i inną działalnością artystyczną, zwiedza miasta na całym świecie.
Tytuł książki - "Dzienniki rowerowe" - może być nieco mylący, ponieważ nie są to „dzienniki” w dosłownym tego słowa znaczeniu, a rower nie jest głównym bohaterem. Książka jest zbiorem luźnych myśli, wspomnień, spostrzeżeń i przemyśleń autora dotyczących architektury, muzyki, sztuki, podróży i polityki, a także rozważań na temat religii, zepsucia, rozpadu i kiczu występującego na całym świecie. Rower natomiast jest jedynie środkiem transportu, dzięki któremu autor może odwiedzać różne zakątki miast na całym świecie, a to co tam widzi pobudza go do wielu refleksji, którymi dzieli się z czytelnikiem.
Poruszając się rowerem po wielkich miastach świata, takich jak Berlin, Nowy Jork, Istambuł, San Francisco, Buenos Aires, Manilę, Londyn i obserwując je z perspektywy siodełka, ocenia ich przychylność dla cyklisty. Wyraża swoje poglądy o architekturze, rozkładzie przestrzennym i założeniach urbanistycznych tych metropolii i ich oddziaływaniu na interakcje społeczne oraz przychylność dla cyklistów. Przedstawia także teorie, które mogłyby poprawić jakość życia (kwestię dla autora bardzo ważną i często poruszaną) i usprawnić poruszanie się po nich.
W książce artysta poświęca także wiele miejsca opisowi odwiedzonych galerii, muzeów, wystaw, różnego rodzaju imprez, przedstawień i spektakli, a następnie dzieli się wrażeniami.
Najbardziej „rowerową” częścią książki jest rozdział poświęcony Nowemu Jorkowi i epilog, gdzie została ukazana infrastruktura rowerowa miasta, a autor przedstawia swoje zaangażowanie w jej rozwój.
Jazda rowerem „otwiera oczy” i skłania do obserwacji, natomiast książka ta pobudza do myślenia i refleksji nad otaczającym nas światem, nakłania do kontemplacji miejsc, które mijamy podczas naszych rowerowych wycieczek. Gdyż wg autora to właśnie jazda rowerem stwarza najlepsze warunki do przyjrzenia się rzeczywistości w której żyjemy - „perspektywa dwóch kółek, szybszych niż spacer, wolniejszych niż pociąg, ze wzrokiem nieco ponad poziomem oczu zwykłego śmiertelnika stała się moim panoramicznym oknem na świat”.
David Byrne – urodzony w Szkocji w 1952, amerykański muzyk, artysta, znany przede wszystkim jako założyciel grupy Talking Heads (1975-1991). W późniejszym okresie nagrywał płyty solowe, pracował z różnymi mediami: filmem, fotografią, operą.
to prawda, że żadnego miasta nie zwiedzi się tak dobrze jak na rowerze :-)
OdpowiedzUsuńB.